Trochę z zawodowej, a trochę z niezawodowej, ciekawości, zainstalowałem na maszynie wirtualnej najnowszą wersję Systemu Microsoftu. Premiera coraz bliżej, więc dobrze by było sprawdzić w praktyce co się kroi.

Sam proces instalacji przebiegł bez problemu. To, co od razu rzuca się w oczy, to możliwość użycia swojego LiveID jako loginu do konta w Windows 8. W ten sposób możemy synchronizować ustawienia swojego konta między różnymi komputerami. Podobne do iCloud firmy Apple.

Niestety – przy ustawianiu konta nigdzie nie zauważyłem informacji jakie ma ono uprawnienia – potem okazało się, że ma oczywiście uprawnienia administratora. Znowu większość użytkowników będzie używać kont z tak szerokim dostępem, do codziennej pracy. :/

Podobieństwa do rozwiązań firmy spod znaku nadgryzionego jabłka, wcale się tutaj nie kończą. Idea używania LiveID jest taka, że dzięki niemu możemy kupować aplikacje w Windows Store. Coś mi to przypomina… 😉

Jeśli chodzi o sam interfejs Metro – jest on dla mnie bardzo „tabletowaty” i na tablecie, albo smartfonie na pewno sprawdzi się bardzo dobrze, ale co do używania go na PC, nie jestem jak na razie przekonany. Aplikacje pisane pod Metro wyglądają bardzo przejrzyście, ale jak na razie widziałem programy, które nie mają mega rozbudowanych funkcjonalności, więc trudno powiedzieć jak to będzie np. z IDE. Nie wyobrażam sobie Netbeansa z interfejsem pod Metro, więc i tak wyląduję w klasycznym pulpicie do którego z poziomu „kafelków” można się dostać.

Tak wygląda klient Twitera pobrany z Windows Store:

Tweetro

Niektóre aplikacje działały niestabilnie – np. Internet Explorer 10 mi się parę razy wysypał, ale można to zwalić jeszcze na fakt, że to jest „Preview”.

Próbowałem też coś zainstalować z innych źródeł – Netbeans ruszył na nowym Windows bez problemu.

Nowy interfejs nie jest jakoś specjalnie skomplikowany – jeśli chodzi o podstawowe funkcjonalności, to nie miałem problemu z ich uruchomieniem.

Z nowym systemem MS obcowałem bardzo krótko, więc trudno uznać mój wniosek za ostateczny, ale w tej chwili nie widzę jakoś ogromnych zalet nowego Windowsa, a właściwie jego nowego interfejsu. Sam OS kryje na pewno wiele ciekawych rozwiązań, jeśli by mu poświęcić więcej czasu, jednakże w tej chwili nie jestem specjalnie olśniony. Odniosłem raczej wrażenie jakby ktoś chciał, żeby używał OSa z urządzenia mobilnego na moim PC.